Od jakiegoś czasu obserwuję jak wiele rzeczy zapisuję i jak to wpływa na moją codzienność - od listy zakupów, przez listę wydatków, po listę emocji i uczuć. Dzisiaj chcę się tym z Wami podzielić.

### Chcesz być moim mężem, zabierz mnie na zakupy spożywcze


W dobie rosnących cen żywności(i nie tylko) dużo się mówi o oszczędzaniu i umiejętnym dysponowaniu swoimi finansami. Jednym z dość prostych sposobów na oszczędność pieniędzy, czasu, a co więcej jedzenia, jest planowanie posiłków i przygotowanie listy zakupów. Chociaż nie jest to (jeszcze) mój rytuał, coraz częściej wybieram się na zakupy na podstawie planu. 

Plan polega na przygotowaniu listy zakupów bazując na:
* produktach, które już mam w szafce i lodówce,
* produktach, które aktualnie są na promocji(gazetki sklepów/aplikacja Blix),
* daniach jakie planuje przygotować w danym tygodniu(dla mnie podstawą są propozycje obiadowe, w pozostałych kwestiach zachowuje większą elastyczność).

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1652607331033.webp?alt=media&token=a7d7e2b1-da88-4ef3-a711-424ad8117859)

Gotowa lista zakupów wpływa na:
* czas spędzony w sklepie: nie plątasz się pomiędzy regałami, zastanawiając się co tam w szafce Ci zostało, albo na co w ogóle będziesz miała/miał ochotę;
* wydane pieniądze za zakupy: jakiś czas temu czytałam na pewnym koncie instagramowym, że planowanie zakupów pozwoliło na zredukowanie wydatków na jedzenie o 30%! Chcielibyście zobaczyć moją minę, gdy to zobaczyłam. Pierwsza myśl: wpływa to dobrze, ale czy aż tak… Druga myśl(tuż przy kasie, po zrobieniu planu i spędzeniu 10 minut na sklepie): naprawdę wydałam na to tylko tyle?! Trzecia myśl(a raczej rozmowa na instagramie i czyjś komentarz): jak Ty to robisz, że tylko tyle wydałaś?! No właśnie jak..
* oszczędność jedzenia: dobrze zaplanowane oznacza dobrze zużyte - nie będzie tu mowy o umierającej papryce czy przeterminowanej passacie pomidorowej.

###  Chcesz o czymś pamiętać, zrób listę rzeczy do zrobienia

Chyba każdy z nas słyszał kiedyś o “to do list”, czyli lista rzeczy do zrobienia/plan na Twój dzień itd itp. Swego czasu `To do list` nabrała złej sławy, gdyż wiele ludzi stało się ofiarami ogromnej presji, aby dzień po dniu być demonem produktywności. 
Co myślę? Dajmy luz, zarówno sobie jak i tym listom. Zróbmy tak, aby nam pomagało, a nie szkodziło. Co za dużo to niezdrowo, a presja rzadko wpływa na dobre decyzje i samopoczucie.

Ze swoich obserwacji mogę powiedzieć, że im większą mam niechęć do zrobienia jakiejś czynności, tym szybciej powinnam to wpisać na moją listę. Nie możesz się zabrać za przegląd szafy i sprzedanie kilku rzeczy? A może musisz wysłać list do urzędu, albo usiąść do planowania swoich oszczędności? To jedna z kilku opcji jaką możesz odsuwać w czasie, bo nie wiesz jak się do tego zabrać lub zwyczajnie Ci się nie chce. 
Teraz zamiast się obwiniać, że jesteś leniuszkiem, powiedz sobie, że to „coś” wpiszesz na listę i po prostu zrobisz. Czy naprawdę zapis na kartce/w notatce telefonu ma aż taką moc? Spróbuj i przekonaj się sam!

💡 Przy “nie mogę się zabrać” pomaga również powiedzenie komuś o danej czynności. Niech zmotywuje Cię przyjaciółka, chłopak, mama albo żona. Let’s do it!✔️

⚡Nie będę tu pisać o motywacji i co zrobić, żeby się chciało, bo w sumie to albo chcesz coś w życiu zmienić i robisz małe kroczki by to osiągnąć, albo nie chcesz i nie zmieniasz 🙃 To uważam tu i teraz, Ty możesz myśleć inaczej, ja za dwa tygodnie również. Każdy z nas na swój sposób ma racje🧚‍♀️

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1652608042509.webp?alt=media&token=c0b7963b-56a3-4a19-8d4a-9f8c72ec0742)

### Zmiany w diecie, czyli codziennym odżywianiu

Ten punkt dał mi największego kopa do napisania tego wpisu. Jak pasjonująca jest nasza psychika i system nawyków, to brak mi słów!

Mowa tutaj o książce `Charlsa Duhigga “Siła nawyku”` i takim oto fragmencie:


![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1652606325782.webp?alt=media&token=c4618133-0527-48c8-929c-bce5d9fc5c30)
![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1652606944535.webp?alt=media&token=43757957-1387-4bbf-b5e1-1f36c8b63481)

[Kliknij w zdjęcie, aby zobaczyć pełne wymiary.]

Gdy czytam ten fragment, przeżywam fascynację nauką, książką i życiem!
Wnioski i refleksje z tego fragmentu wyciągnijcie sobie sami ✨

### Chcesz coś mocno wykrzyczeć, najpierw powiedz to samej/samemu sobie

Wchodzimy na obszar psychologii i rozmowy ze sobą. Takie tematy są mi bliskie i lubiane, więc nie sposób ich nie skomentować w tym wątku. 
Kojarzycie pamiętniki albo dzienniki? Tak, wiem, to było popularne w podstawówce. 

A co jeśli warto do tego wrócić? To kartka papieru lub notatka w telefonie może być miejscem, gdzie wypowiemy słowa, które chcemy, aby zostały tylko dla nas. Może akurat czeka Cię ciężka decyzja do podjęcia i sam nie wiesz czego aktualnie potrzebujesz? Zapisz to co myślisz i czujesz, daj temu wybrzmieć. Wróć do tego za choćby dwa dni. Prawdopodobnie niektóre zdania brzmią teraz mocniej i bardziej jednoznacznie. 

Taka “głupia” notatka może sprawić, że uwolnisz emocje, które dawno w Tobie tkwią, a które tak strasznie się dusiły. A może sprawi, że dasz upust swojej wdzięczności za bycie w tak wyjątkowym momencie swojego życia?🚀 

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1652608337523.webp?alt=media&token=3b29bfcf-85ce-4b4e-bb6b-160ef7226148)

Nie jestem pewna, czy to tytuł, który gwarantuje stuprocentową poprawność z tekstem, który znajdziecie poniżej. Jednak dość szybko przyszedł mi on do głowy i uważam, że warto go użyć, aby odrobinę rozbudzić Waszą ciekawość!🥰

Zapisz, żeby nie żałować

#### Pieczywo i/lub tortilla 🍞

Kanapki to mój ulubiony wybór. Jadam je zarówno na śniadanie, jak i na kolację. Jako, że do sklepu nie lubię chodzić co dzień, zawsze kupuję pieczywo, porcjuje je i wrzucam do zamrażarki. Dla mnie to gwarancja świeżego pieczywa, które: 
* (raczej) nie zdąży się zeschnąć, 
* (raczej) nie zdąży się zepsuć.

Takie rozwiązanie pomaga także w sytuacjach, gdy pieczywa zapomnę kupić. Niedziela wieczór, a Ty nie masz pieczywa na śniadanie? Tutaj dużo zależy od tego gdzie mieszkasz i czy masz dostępny sklep, który będzie otwarty. Dla niemiastowych odbiorców - nie zaskoczę Was otwartymi żabkami do (nawet)godz. 21:00? Przypomnę, że nadal mówię o niedzielach. 
Jednak takie rozwiązanie nie jest zbyt pewne zawsze i wszędzie. W dodatku nie zawsze chcemy z niego korzystać.


#### Świeże warzywa na kanapki🥒
  
Ten punkt, jak i kolejne twa, tworzą jedną wielką całość. Jak wiecie, zawsze staram się namawiać Was(delikatnie, nie na siłę!) i pokazywać Wam zdrowsze wybory jedzeniowe. Jedną z podstaw o której staram się myśleć każdego dnia, jest ilość owoców i warzyw jakie przyjmuję. Tutaj odsyłam do bardzo udanej grafiki(dietetycy z [kursów A4](https://a4academy.pl/) uważają to samo 🙃), zawierającej treści edukacyjne i 3-krokowe wskazówki jak komponować swoje posiłki, aby uzyskać korzyści zdrowotne ([talerz zdrowia](https://ncez.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2021/02/talerz-i-zalecenia.pdf)). Pamiętajcie, że 400 g owoców i warzyw, z przewagą tych drugich, to zalecane minimum🍽️.


#### Świeże lub mrożone warzywa do obiadu🥦

“Czy tej sekcji nie mogłabyś nazwać po prostu warzywami”? Już spieszę z odpowiedzią - nie! Prosty przykład ogórka: do kanapek będzie idealny, natomiast do obiadu tylko jeśli mamy opcję przemycenia go w sałatce. Nie demonizuję ogórka ani sałatek do obiadu, które są super jako dodatek lub jako główny posiłek. Jednak tworząc ten wpis chcę zwrócić uwagę na produkty, bez których nie jestem w stanie stworzyć “pełnego” posiłku(jednego z czterech, które zazwyczaj jem). Brak jednego z punktów to czerwona flaga dla mnie i komunikat “idziesz do sklepu Sowa!🛒”.

#### Świeże lub mrożone owoce🍎

Chociaż zazwyczaj sięgam po świeże owoce, to ostatnio przekonuję się także i do mrożonych. Z owoców korzystam głównie do drugiego śniadania, które jest “kawowe”, co w moim przypadku oznacza, że jest na słodko. Na sowim talerzu królują placuszki i omlety, czasami wpadnie owsianka, jogurt z dodatkami lub odjechany deser, który akurat przygotowałam.
Jeśli jakimś dziwnym splotem zdarzeń kawie nie towarzyszy słodki posiłek, warto wtedy “osobno” sięgnąć po banana, jabłko czy inny samotny owoc.
Pisząc ten tekst zastanawiam się co myślałabym czytając taki tekst jako odbiorca, czy ufałabym autorowi. Tutaj przychodzę z pewnego rodzaju konkluzją.
Moja rosnąca od kilku lat świadomość i wiedza żywieniowa sprawiły, że większość z tych czynności jest naturalna i odruchowa. Jeśli powyższe zdania wydają CI się tajemniczym zjawiskiem, lub co więcej - nie ufasz, że ktoś tak robi, oznacza to tylko i wyłącznie tyle, że jesteś na innej ścieżce. Pamiętaj, to zawsze powinien być Twój własny wybór! 😉

#### Oliwa💧

Pisząc ten post poszłam do kuchni, żeby przygotować sobie kawę. I wtedy widzę ją… całą na biało, tzn. czarno. Mowa będzie o oliwie. Dlaczego cała na czarno? Bo jest przechowywana w ciemnych, szklanych butelkach. Dodatkowo jako jej konsumenci powinniśmy pamiętać, aby trzymać ją w chłodnych, zaciemnionych miejscach. Na co to komu? Po to, aby Twoje pieniądze nie poszło w błoto, a produkt zachował swoje wartości odżywcze na długo.
Oliwa z oliwek stanowi jedno z lepszych źródeł tłuszczy. Stosuje ją zarówno na zimno - np. do sałatek jako baza do sosów, jak i na ciepło - smażę na niej np. słodkie placuszki lub wytrawne obiady. 
Jeśli ktoś z Was ma nadal wątpliwości co do smażenia na oliwie, odsyłam do wartościowego artykułu, stworzonego przez jednego z bardziej znanych dietetyków w Polsce([o oliwie](https://szkoleniacss.com/oliwa-z-oliwek-do-smazenia/)). Mowa o artykule Tadeusza Sowińskiego, którego kiedyś miałam przyjemność słuchać na żywo, podczas [szkolenia CSS](https://szkoleniacss.com/). 
Swoją drogą uwielbiam sposób obalania mitów dietetycznych za sprawą odwołania się do badań naukowych!💪

#### Kawa i mleko roślinne 🥛

Dla mnie to zestaw idealny, nie do pominięcia. Chociaż bardzo lubię mocną kawę, zawsze towarzyszy jej mleko roślinne lub będąc bardziej dokładną - napój roślinny. Dlaczego roślinne? W moim przypadku jest to rozwiązanie gwarantujące dobre samopoczucie. Na pewnym etapie swojego życia odczuwałam dość duży dyskomfort fizyczny związany z nadmierną ilością laktozy w diecie; ogólnie możemy to nazwać dolegliwościami brzusznymi. Natomiast połączenie laktozy i kawy stanowiło dla mnie mieszankę wybuchową, czasem stanowi do dziś. Nie oznacza to, że nigdy nie sięgam po krowie mleko; sięgam, ale bardzo rzadko, tylko gdy nie mam wyboru(np. pijąc kawę ze stacji benzynowej). Dzisiejszy rynek oferuje na szczęście różnego rodzaju napoje roślinne, które pozwalają urozmaicić smak naszej kawy i/lub owsianek, zapewniając tym samym komfort dla naszych jelit.
Jedyne o czym tutaj warto pamiętać to fortyfikacja, czyli wzbogacenie napoju. O ile mleko krowie jest doskonałym źródłem witaminy B12 i wapnia, nie możemy powiedzieć tego o “zwykłym” napoju roślinnym. Aby zapobiec ewentualnym brakom wartości odżywczych, producenci fortyfikują napoje roślinne m.in. w te witaminy i składniki mineralne.
Więcej możecie przeczytać tutaj: [o napojach roślinnych ](https://dietetycy.org.pl/napoje-roslinne-mleka-roslinne/).

#### Cytryna 🍋

Wydawać by się mogło, że ten punkt to jakiś błąd “druku”, a jednak niekoniecznie to będzie prawdą. Dlaczego akurat cytryna? Jak już pewnie większość z Was zauważyła, do śniadania piję zawsze herbatę z cytryną, dodatkowo w sezonie jesienno-zimowym towarzyszy temu 🍯. Tutaj chodzi o smak, bo ciężko mówić o magicznych właściwościach miodu, gdyż traci on swoje właściwości w temp. ok. 50 stopni. Jednak skupmy się na naszej cytrynie. 
Oprócz herbaty lubię ją dodawać także do wody. Niestety nie należę do grupy ludzi, która z łatwością wypija 2 litry wody dziennie i uwielbia smak czystej wody. Dlatego z pomocą przychodzi mi “kranówka” w towarzystwie plastra cytryny/soku z cytryny. W znacznym stopniu poprawia mi to smak wody, dodatkowo (prawdopodobnie) działa pewnego rodzaju efekt “głowy”; mam świadomość, że nawadnianie mojego organizmu jest pożyteczne, więc z większą ochotą sięgam po taką wodę. 
Inny zastosowanie cytryny to sosy, tutaj przede wszystkim mowa o klasycznym połączeniu: oliwa-sok z cytryny lub tym odrobinę bardziej egzotycznym: oliwa-miód-musztarda-sok z cytryny.

#### Makaron🍝

Może w Twoim przypadku zamiast tego punktu znajdzie się ryż, kasza lub ziemniaki. To kolejny z bazowych produktów moich obiadów. Dzięki różnorodności smaków, rodzajów i kształtów, przy ich zastosowaniu możemy uzyskać całkiem różne posiłki.

#### Źródło białka(mięsne i/lub nie)🍖

“Gdybym miała bardziej dietetyczny umysł to dodałabym źródło białka do tej listy” - pomyślałam. Po czym przeszukałam wzrokiem moją lodówkę, przeanalizowałam produkty, które kupuje.. i co się okazało?! Nie muszę być “bardziej dietetyczna”. Okazuje się, że zawsze mam w domu tego typu produkty, jeśli nie kurczak, to tofu, jeśli nie vege gyros, to ciecierzyca w słoiku(zwana także cieciorką lub cieciorą, pozdrawiam moich instagramowych obserwatorów🤠).


#### Przyprawy zwane czasem dodatkami🌿

Sól, świeże zioła, świeży czosnek, papryki sypane, pieprz, czosnek granulowany. Punkt, którego chyba nie muszę wyjaśniać. Totalnie obowiązkowe składniki, które prawdopodobnie zawsze macie w kuchennych szafkach. Chociaż zajmują najmniej miejsca, w większości przypadków stanowią dopełnienie smaku.


Przed każdymi zakupami spożywczymi robię listę zakupów - jeśli nie w notatkach telefonu, to w głowie 🧾. Takie planowanie pozwala zaoszczędzić czas spędzany w sklepie oraz zapewnia "mądre" zakupy, które nie zmarnują się potem w lodówce. Ostatnio uświadomiłam sobie też, że listę zakupów i produktów spożywczych znajdujących się w mojej kuchni mogę bez problemu podzielić na pewne sekcje✔️. 

O 10 produktach spożywczych, których nie może zabraknąć w mojej kuchni

###  Zacznijmy u źródła
Grzechem by było nie zacząć od przywitania gości! Zatem witam w moich skromnych i ciepłych progach.

Jeśli tutaj trafiłaś/trafiłeś , to: 
* obserwujesz mnie na [Instagramie](https://www.instagram.com/sowitalerz/) i zachęciłam Cię, żebyś zajrzała/zajrzał  także i tu,
* zabłądziłeś w wujku Google.

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362741002.webp?alt=media&token=f99f420b-11cd-47de-83ea-124afe1f33c3)
![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362763438.webp?alt=media&token=fd9525fe-11bc-4fa2-b807-4245349d10b3)
![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362786114.webp?alt=media&token=8bb5cdba-3a53-4582-9b05-68147282618a)




Bez względu na to jak, ważne na jak długo⏳



###  Czyli jak nie strzelić sobie w kolano 
Kwestia, która spędza sen z oczu każdemu twórcy w sieci, to jak tworzyć, aby ludzie chcieli czytać, oglądać, słuchać, inspirować się🤔



###  Prawda i tylko prawda
Jako doświadczony obserwator mogę sobie sprzedać najlepszą radę jako początkującemu twórcy - bądź sobą/sową! 🦉Niepotrzebne należy skreślić. Chociaż oba pozostaną prawdziwe.



###  Jestem paradoksem
Nie ma twórców bez obserwatorów - to jest pewne. Jednak pewnym jest także to, że miejsce stworzone dla innych ludzi, jest poniekąd odzwierciedleniem jednostki.
Tak, dobrze rozumiesz! Robię podwórko, a Ciebie zapraszam na dobrą zabawę. Będzie jedzenie i gadanie, czyli to co lubię najbardziej. Chce być organizatorem, ale i uczestnikiem. Co Ty na to? Mogę Cię zaprosić?🙃



### I’m in!
Jeśli dotarłeś do tego etapu to prawdopodobnie Cię zachęciłam(albo jesteś jedną z najbliższych mi osób, czyli i tak Cię zapytam o to, jak mi poszło. Także przyjaciół proszę o poczucie obowiązku😅)🧐😳



### Dajcie mi „mięso”
Mięsem tego miejsca będą przepisy, raz na czas nie zabraknie także wpisu na bloga. Przepisy mięsne lub nie, także każdy znajdzie coś dla siebie 🌱
Przepisy będą podane wraz z kalorycznością oraz cennymi wskazówkami.

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362890985.webp?alt=media&token=ca37a455-0137-4c5a-a1e6-d60426f70ba5)

W razie jakichkolwiek wątpliwości pozostaje do Twojej dyspozycji na 📧 oraz na Instagramie.



###  W moich żyłach płynie k…
Kawa. Zazwyczaj.

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362815060.webp?alt=media&token=cfc56d26-73c8-49c2-b90c-ddadcade8588)

W tym miejscu będę do Ciebie miała prośbę, pamiętaj jednak, że to tylko moja propozycja. Jak się domyślasz wkładam w to miejsce swoją pracę, serce i czas. Robię to, bo to lubię, a lajki na Instagramie nie są tylko lajkami, a wyznacznikiem zainteresowania. Dzisiaj zachęcam Cię także do kawy i na kawę. Dzięki platformie [buycoffee](https://buycoffee.to/sowitalerz) możesz wesprzeć moje działania symboliczną kawą☕️ To taki mały Feedback, który z pewnością pozwoli mi nie stać w miejscu. 

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362850148.webp?alt=media&token=930010f1-5f79-4d0e-8789-9c6b9aa7efda)

### D jak d…
dziękuję. Dziękuję, że dotarłaś/dotarłeś do tego miejsca i nadal tu jesteś💛
Baw się dobrze 💃

![alt{300x300}](https://firebasestorage.googleapis.com/v0/b/food-blog-b7249.appspot.com/o/uploads%2F1644362725259.webp?alt=media&token=3af87a0e-11df-4c95-aed3-b0fab6d49092)



Zaczęło się od tego zdjęcia, prawie rok temu. Dziś zaczyna się na nowo, ale jakby w innym świecie. 
Ahoj przygodo, tym razem nadchodzę ze swoim mikro doświadczeniem🥳

Sowie rozkminy

Zapisz, żeby nie żałować

O 10 produktach spożywczych, których nie może zabraknąć w mojej kuchni

O początkach